Z pszczołami na ty
W dniach 21-22 października dzieci i młodzież świeradowskich szkół (kl. IV-VI oraz gimnazjum) miały okazję uczestniczyć zajęciach lekcyjnych trochę innych inż zwykle. W Centrum Edukacji Ekologicznej Natura 2000 ,,Izerska Łąka” odbyły się warsztaty (lekcje przyrodniczo-pszczelarskie) zorganizowane przez Regionalny Związek Pszczelarzy w Jeleniej Górze, a które miałem okazję poprowadzić. Wszystko dzięki projektowi edukacyjnemu RZP, który otrzymał dofinansowanie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.
W zajęciach uczestniczyły klasa V SP nr 2 w Czerniawie, klasy VIa i VIb SP nr 1 w Świeradowie oraz drugie klasy gimnazjalne. W czasie zajęć prowadzący przekazał uczestnikom podstawowe informacje dotyczące hodowli i życia pszczół, jak również ich roli w przyrodzie i gospodarce. Omówione zostały takie tematy, jak funkcjonowania rodziny pszczelej, walory odżywcze i lecznicze miodu, pyłków oraz innych produktów pszczelich, sprzęt pszczelarski, budowa ula, hodowla pszczół i ich rola w środowisku. Każda lekcja kończyła się degustacją miodu.
Pszczoły zawsze były ważną i nieodłączną częścią ekosystemu. Miliony lat ewolucji sprawiły, że wzajemne uzależnienie istnienia roślin owadopylnych i pszczół wyklucza brak jednego z nich w ekosystemie. Większość kwiatów swymi rozmiarami i budową przystosowały się do zapylania właśnie przez pszczoły. Pszczoły natomiast przystosowały się do jak najlepszego wykorzystania zasobów pokarmu znajdującego się w kwiatach. Tak też powstał cykl biologiczny pszczelich rodzin, dostosowany do rocznego rytmu kwitnienia. Możemy to zaobserwować zarówno w naszym, europejskim klimacie, jak i w tropikach, gdzie występują pory suche i deszczowe. Jednak wraz z rozwojem cywilizacji ta harmonijna symbioza stopniowo jest deformowana przez zmiany w środowisku spowodowane obecnością człowieka. W ostatnich latach zmiany te zaszły tak daleko, że zagrażają dalszemu istnieniu pszczół.
Albert Einstein powiedział, że po wyginięciu pszczół ludziom pozostaną jeszcze 3-4 lata egzystencji. Niestety, nie był to koszmarny żart, tylko wynik obserwacji i przemyśleń. Jeżeli istnienie ponad 80 proc. roślin jest uzależnione od zapylania przez owady, to jak przyroda mogłaby bez nich funkcjonować? Jeżeli pszczoły wyginą, to prawdopodobnie nikt więcej nie zapyli roślin. Taka wyrwa w łańcuchu pokarmowym będzie miała ogromne konsekwencje dla całej przyrody i nawet najlepsza symulacja komputerowa nie jest w stanie tego pokazać.
Korzyści z obecności pszczół w rolnictwie są doceniane nie od dziś, jednak mniej mówi się o ich roli w środowisku naturalnym. Warto więc podkreślić, że ekonomiczna wartość zapylania przez owady pszczołowate wykracza ponad produkcję rolniczą. Pszczoły zapylają wszystkie rośliny, nie tylko uprawne. W przypadku upraw sadowniczych, gdzie główny plon stanowią owoce, zapylanie roślin przez owady jest jedynym zabiegiem umożliwiającym zwiększenie plonów. Wszystkie pozostałe zabiegi stosowane po zapyleniu, np. z użyciem regulatorów wzrostu, herbicydów, fungicydów czy insektycydów, mają jedynie działanie pielęgnacyjne. Ważną rolą pszczół jest również zapylanie rodzimych gatunków roślin, które dostarczają pokarm dzikim zwierzętom, a to stanowi element prawidłowego funkcjonowania ekosystemu.
Właściwe zapylenie roślin przez pszczoły to jedyny sposób na zachowanie bioróżnorodności, tak bardzo ważnej dla prawidłowego funkcjonowania ekosystemu. Znaczenie tego jest coraz większe ze względu na postępującą degradację środowiska; ginie coraz więcej gatunków roślin i zwierząt, a to właśnie pszczele zapylanie roślin utrzymuje tę równowagę. Praca pszczół pozwala na kontrolę erozji gruntów, wpływa na upiększanie środowiska życia człowieka, jednocześnie ma też pośredni wpływ na wysokość dochodów. W zachowaniu gatunków roślin owadopylnych pszczoła jest niezastąpiona, spośród wszystkich owadów, także zapylających, posiada wyjątkowe i niepowtarzalne cechy. Jedną z nich jest „wierność kwiatowa”, czyli zbiór pokarmu z jednego gatunku roślin do czasu zakończenia kwitnienia. Kolejną istotną cechą jest zimowanie rodzin pszczelich - ta cecha pozwala na zapylanie roślin już wczesną wiosną, gdy innych owadów jest bardzo mało. Możliwość „tresowania pszczół” jest bardzo istotną zaletą, ilość pszczół w okolicy można nie tylko regulować przez przewożenie pasiek, ale również można „kierować” ich lotem na określone rośliny.
Pomimo tych wszystkich, oczywistych faktów oraz już widocznych skutków niedoboru pszczelej pracy, nadal nie jest ona dostrzegana w powszechnej opinii. Potrzebna jest w tym zakresie ciągła i planowa edukacja, którą powinno się zacząć od dzieci i młodzieży. W tym zakresie w naszej gminie został zrobiony kolejny krok.
Eugeniusz Grabas
prezesa Miejskiego Koła Pszczelarzy w Świeradowie